Wszystko co mogę zrobić jako osobowość, to otworzyć się, czyli zadeklarować gotowość do kontaktu ze światem duchowym. Natomiast przepływ energii duchowej to jest akt łaski Ducha. Tu jest na pewno jakaś tajemnica, bo nie wiem jak to się dzieje, że Duch coś mi przekazuje – słowem, obrazem, barwą, wizją.
8 komentarzy
Paweł
Paweł
Zgadzamy się, że kluczowe znaczenie dla naszego życia duchowego ma łaska wiary. Wiara jest szansą na modlitwę, na otwarcie się na świat Ducha. Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: w jaki sposób reagujemy na kontakt, ukierunkowanie ze strony Wyższej Energii?Andrzej
Jeśli jest już u mnie gotowość do tego wyższego kontaktu, to mogę się starać otworzyć serce ku Niemu. Ale często to się nie udaje z powodu codziennego zaangażowania w sprawy materialne. Staram się wyciszyć w momentach gotowości na Kontakt z Energią. Mam wtedy także problem by serce i głowa w pewien sposób się zharmonizowały ze sobą. Pomaga mi w tym ulubiona muzyka oraz pewne obrazy myślowe – symbole, które mnie ukierunkowują
Ale dlaczego ukierunkowanie nie zawsze mi “wychodzi”?.Paweł
Moje doświadczenie dotyczy dwóch rodzajów kontaktu. Pierwszy polega na tym, że w sytuacji głębokiego wyciszenia i otwarcia pojawia się wizualizacja, czyli kolorowe światło (np. zielone, niebieskie fioletowe), które świeci kilka sekund lub kilka minut. Druga forma kontaktu jest werbalna: dociera do mnie słowo, zdanie, np. “you have to trust us”.
Andrzej
Z pewnością dużo zależy od nastawienia z jakim wchodzę danego dnia. Dlatego nie zawsze się powiedzie się moje ukierunkowanie na Duszę.
Paweł
Tu pojawia się pytanie, co rozumiemy przez Duszę, a co przez Ducha? Dla minie Dusza to boska energia, która jest we mnie. Duch to jest wyższa forma energii, która przychodzi z zewnątrz.
Andrzej
Wszystko co mogę zrobić zależy tylko ode mnie. Ale, ale nie zawsze. Różnorodne okoliczności wpływają na moje nastawienie każdego dnia. I niestety nie jestem w stanie utrzymać stałości w ukierunkowaniu na to Wyższe, na to co objawia mi się w specyficzny sposób, ale nie za każdym razem tak samo. Mam wrażenie, że muszę to cierpliwie “łowić”.
Paweł
Zgadzam się z tym, że bardzo trudno jest utrzymać stałą relację z Wyższą Energią. Też nie mam na to jakiegoś patentu. Wydaje mi się, że kontakt przerywa się, gdy świadomość mojej osobowości jest zaabsorbowana życiem codziennym i “nie ma czasu” na życie duchowe.
Andrzej
Takie odczucia ma wiele osób, kiedy zwraca się w stronę duchową swojego życia. Już sam fakt powstania tego problemu jest pewną łaską. Moim zdaniem wynika on z pewnej wewnętrznej potrzeby szukania odpowiedzi na zasadnicze pytania o sens życia. Stoi za tym coś niewytłumaczalne, które nazwałbym pragnieniem dążenia do Prawdy. Przy tym wiem, że otrzymam niezbędne wskazówki do dalszego poszukiwania. Ale nie wszystko czasem idzie gładko i niektóre wskazówki docierają do mnie po upływie pewnego czasu. Ale mam wiarę, że jestem związany z tym Czymś niewidzialną nicią.